Scenariusz 1
13.00. Rozpoczyna się wiec na Pl. Na Trzech Krzyży. Policja ustawia szpalery po obu stronach Alei Ujazdowskich w kierunku Pl. Na Rozdrożu.
13.15. Wśród uczestników zgromadzenia uaktywniają się osobnicy w kominiarkach, którzy atakują policjantów najpierw słownie, a potem - czym popadnie. Policjanci reagują wstrzemięźliwie, broniąc się jedynie przed co agresywniejszymi osobnikami. Czekają na rozpoczęcie marszu.
14.00. Rusza marsz. Policja przemieszcza się na jezdnię Al. Ujazdowskich, tworząc żywą barykadę. Dowódca ogłasza przez megafon, że zgromadzenie zostaje rozwiązane z powodu agresywnego zachowania części uczestników.
15.00. Marsz nadal stoi. Policja pacyfikuje zgromadzenie, ustawicznie nawołując uczestników do rozejścia się. Burdy uliczne skwapliwie filmuje TVN i TVP.
17.00. Zadyma totalna. W świat idzie przekaz o kolejnej próbie podpalenia Polski przez PiS.
Jak zapobiec takiemu rozwojowi wypadków?
Scenariusz 2
13.00. Jak wyżej z tym, że organizatorzy ustawiają 2 szeregi służby porządkowej w poprzek Al. Ujazdowskich oddalone od siebie o min. 15 m.
Pierwszy skierowany frontem w kierunku trasy marszu w głębi alei. Drugi natomiast na styku alei i placu frontem do zgromadzenia. Pierwszy szereg uważnie obserwuje policję, drugi - uczestników. Pomiędzy tymi szeregami jest strefa 0, w której mogą przebywać wyłącznie szef służby oraz dowódca oddziału policji, o czym ten pierwszy regularnie informuje drugiego przez megafon. W tym rejonie działają trzej kamerzyści, rejestrujący zachowanie policji i uczestników: pierwszy filmuje uczestników, drugi policję, trzecie strefę 0. Każda próba naruszenia strefy 0 spotyka się ze stosowną reakcja służby marszu.
14.00. Rusza marsz. Drugi szereg ustawia się w strefie 0 po obu skrajniach jezdni tworząc z pierwszym formację w kształcie podkowy. Jeżeli jest wóz prasowy, to pierwszy szereg go przepuszcza. Tak uformowana forpoczta rusza powoli w stronę Belwederu, a za nią w odległości min 10 m czoło marszu.
Dalej zgodnie z planem. I niech Was Bóg prowadzi.
